Odnawialne źródła energii w praktyce – sytuacja na świecie i w Polsce oraz program Prosument

Coraz większe znaczenie na świecie odgrywają odnawialne źródła energii i ten trend nie omija także Polski. Coraz to kolejne kraje starają się jak najwięcej uzyskanej energii pozyskiwać właśnie z OZE. Nie są to także obietnice bez pokrycia, kraje Unii Europejskiej i nie tylko wyznaczają pułap procentowy wykorzystania źródeł odnawialnych w stosunku do całości wykorzystywanej energii, który musi zostać osiągnięty w konkretnym terminie, a następnie dążą do osiągnięcia tego celu.

Sytuacja OZE na Świecie

Jeżeli chodzi o Unię Europejską, to wszystkie kraje członkowskie do 2030 r. mają uzyskiwać przynajmniej 27% uzyskanej energii z OZE. Nie jest to bynajmniej jedyny tego typu przykład, a wręcz przeciwnie. Indie planują do 2030 r., aż 40% udziału OZE w krajowej produkcji energii. Nie będzie to łatwe w przypadku tego kraju, gdyż obecnie około 66% energii pozyskiwana jest tam z węgla. Dlatego powstają tam elektrownie słoneczne, które mają mieć łączną moc 100 GW. Jeżeli chodzi o inne kraje, to Brazylia zobowiązała się do 23 procentowego udziału OZE do 2030 r. w ich energetyce, natomiast Chile ma ambitny plan, który do roku 2050, zakłada aż 70% udziału OZE w produkcji energii. Więcej na ten temat możemy przeczytać na stronie enerad.pl. My z kolei zobaczmy jak radzi sobie Polska w porównaniu z rynkiem światowym

OZE w Polsce

Z danych które znalazłem, udział odnawialnych źródeł energii w polskim rynku energetycznym wynosił w 2009 r. 9%, 11% w 2012 r., oraz 11,9% w 2013 r. Natomiast do 2020 r., mamy obrany cel 15%, zgodnie z dyrektywami unijnymi, które taki cel na nas nakładają. Według danych z GUSu z 2013 r., energię odnawialną w Polsce pozyskuję się z następujących źródeł w takich oto proporcjach:

  • 80,03% – biomasa stała
  • 8,2% – biopaliwa ciekłe
  • 6,05% – wiatr
  • 2,46% – woda
  • 2,12% – biogazy
  • 0,42% – odpady komunalne
  • 0,33% – pompy ciepła
  • 0,22% – energia geotermalna
  • 0,18% – energia słoneczna

Jak widać, bardzo duży wpływ na nasz rynek odnawialnej energii ma biomasa, co jest ewenementem w porównaniu z resztą Europy, gdzie biopaliwa stałe wynoszą średnio zaledwie 46% udziału w pozyskiwanej energii. Jeżeli chodzi o procentowy udział OZE w Polsce i w Unii Europejskiej, to jesteśmy trochę poniżej średniej. W 2014 średnia unijna wynosiła już ponad 15%, lecz to nie oznacza, że Polska jest krajem najgorzej radzącym sobie z OZE. Z jednej strony są kraje przodujące w tej dziedzinie, jak chociażby Szwecja (~52%), czy Finlandia (~37%), natomiast na końcu stawki znajduje się Luksemburg (~3,6%) oraz Malta (~2,5%). Jesteśmy jednak poniżej połowy krajów europejskich, a przed nami są chociażby Słowenia, Chorwacja czy Grecja, które osiągnęły już pułap 15%. Dlatego wciąż mamy duże pole do poprawienia naszego wyniku.

Fotowoltaika

Coraz większa rolę w źródłach odnawialnej energii w Polsce odgrywa fotowoltaika, czyli wykorzystanie energii słonecznej do uzyskania energii elektrycznej. Cały proces odbywa się za pomocą paneli fotowoltaicznych, które montuje się chociażby na dachach domów. Ich opłacalność stale rośnie, a one same zapewniają ponad 25 lat bezobsługowej pracy, która przynosi nam stale darmowy prąd. Musimy co prawda zainwestować w ich kupno i montaż, lecz cała inwestycja powinna się zwrócić długo przed ich zużyciem. Warto zauważyć, że mikroelektrownie PV do 40 kW nie wymagają żadnych specjalnych pozwoleń na instalację, co znacznie ułatwia cały proces. Jeden panel o mocy 1 kWp odpowiednio ustawiony (czyli na południe) powinien wytworzyć na rok około 1000 kWh prądu. Taka instalacja powinna zwrócić się po około 10-12 latach, lub nawet szybciej w przypadku uzyskania dofinansowania.

Program Prosument – dofinansowanie na OZE

Istnieje możliwość uzyskania dofinansowania na wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, w tym właśnie na fotowoltaikę. Program Prosument został stworzony przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Oprócz fotowoltaiki, dofinansowane mogą być również pompy ciepła, kolektory słoneczne, opalanie biomasą oraz małe elektrownie wiatrowe. Dotacja wynosić może 20% lub 40%, a od 2016 r. dofinansowanie spadnie do 15%/30%. Budżet programu wynosi 800 mln złotych, które do rozdysponowania są w latach 2014 – 2020. Z programu skorzystać mogą osoby fizyczne, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, oraz jednostki samorządu terytorialnego. Do całego programu przyłączają się sprzedawcy prądu tacy jak PGE, czy Tauron, którzy deklarują swoją pomoc w załatwieniu wszystkich formalności oraz przeprowadzenia montażu instalacji, a na koniec dają nam gwarancję zakupienia od nas nadwyżek wyprodukowanej energii.

Fotowoltaika w Polsce

Sytuacja fotowoltaiki w Polsce jest coraz lepsza i to powinno cieszyć. Ludzie żywo zainteresowali się programem Prosument i pierwsza transza wynosząca 20 mln zł została wyczerpana już pierwszego dnia. O dofinansowanie ubiega się ponad 4 000 osób. 90% chcące skorzystać z tego programu próbuje uzyskać pieniądze właśnie na instalacje fotowoltaiczne.

Przykładem zainteresowania Polaków może być wywiad z Pawłem Owczarskim, prezesem spółki Polski Prąd, która zajmuje się instalacją paneli fotowoltaicznych. Podał on do informacji publicznej, że w sierpni i wrześniu, jego firma dostała zlecenia na sumę około 2,5 mln złotych miesięcznie. W samym sierpniu, zamówione panele mają moc łącznie prawie 400 kW.

Przyszłość OZE

Niewątpliwie cieszą dalsze inwestycje w OZE, zarówno na świecie, jak i w naszym kraju. Mogą budzić pewne obawy, nakładane przez państwa na siebie obowiązki osiągnięcia wyznaczonych pułapów korzystania z OZE, ale bez nich w niektórych krajach prawdopodobnie nic by się nie zmieniało. Nie wiadomo, czy w przypadku Polski uda się je osiągnąć i czy nie będziemy musieli płacić przez to kar, ale jak na razie tendencja jest pozytywna i wzrost inwestycji w OZE jest zdecydowanie czymś bardzo pozytywnym. Jak wiadomo, surowce tradycyjnie używane w energetyce kiedyś się zużyją, a do tego są bardziej szkodliwe niż OZE, więc im prędzej zaczniemy inwestować w czystą, odnawialną energię tym lepiej. Tym bardziej, że z czasem technologia powinna się zwracać oraz być coraz bardziej opłacalna i dostępna dla większego grona odbiorców.